Jeszcze jedno auto na podwórku

Polska to dość ciekawy kraj. Niby każdy kraj ma w sobie jakieś dziwy z których słynie, ale trzeba przyznać, że u nas skupia się ich tyle, że można nimi obdarować kilka innych krajów. Jednym z tych dość dziwnych zjawisk jest liczba aut występujących w naszym kraju.
read more

Polska to bardzo dziwny kraj. Niby każdy kraj ma w sobie jakieś dziwy z których słynie, ale trzeba przyznać, że u nas skupia się ich tyle, że można nimi obdarować kilka innych państw. Jednym z tych dość dziwnych zjawisk jest liczba aut występujących w naszym kraju.

Autor: Honda
Na początku 2006 roku czyli jakieś trzy lata temu, liczba aut zarejestrowanych wynosiła 16 mln, w tym 12 mln to samochody osobowe. Od tamtego czasu do naszego kraju zjechała przecież ogromna liczba aut z Unii Europejskiej, więc dziś ta liczba z pewnością ma się blisko 20 mln. I należy pamiętać, że ta liczba to auta zarejestrowane w kraju. Specjaliści odnotowujący skrupulatnie te liczby, nie są w stanie obliczyć jaka ilość samochodów w kraju czeka na swojego właściciela.

Pojazdów jest ogrom to wiemy wszyscy. Pieniędzy nie ma, kraj podobno biedny, ale jedno auto (profesjonalne zaciski hamulcowe) w rodzinie to za mało. Dwa to już jest całkiem nieźle , ale zdarzają się przypadki z trzema , a nawet czterema na podwórku. Oczywiście nie są to Jaguary z 2008 roku, a przynajmniej egzemplarze 5 letnie. Nie przeszkadza to jednak przemierzać nasze dziurawe drogi i około 800 km autostrad. Tak, tak, autostrad u nas nie za wiele, ale ten temat innym razem. Bo jeśli pomyślimy ,że jakieś 9% dróg krajowych spełnia wymogi UE to naprawdę można złapać doła.

Radujmy się, iż w tym pięknym kraju nad Wisłą, możemy sobie pozwolić na dość przyzwoity samochód za niewygórowaną kwotę. Oczywiście nadal mowa o używanych samochodach z Unii Europejskiej, bo nowe auta nadal nie są w zasięgu przeciętnego Nowaka. Okazuje się, że kilka pensji lub jeden nie za duży kredyt i można się radować samochodem z elektrycznym wyposażeniem, szyberdachem , a może nawet klimatyzacją. Gdy kupujemy ten drugi, trzeci lub czwarty pojazd do kolekcji naszego garażu, czyli dla żony, męża, córki, syna, babci itd. ,to zwracamy raczej uwagę na to, aby ten samochód był ekonomiczny i tani w utrzymaniu. Często wtedy się szuka czegoś drobnego w klasie B czy C o motorze nie większym jak 1.6. I nie ma co się dziwić, co nam z limuzyny, która ma spalanie jak czołg i do tego większe koszty ubezpieczenia? Co nam po takim aucie, gdy nas nie stać na zalanie pełnego baku.

Modeli samochodów obecnie na rynku są setki , a nawet tysiące. Dziś chodząc po komisach czy aukcjach internetowych, nie tylko wybieramy markę, model, rocznik i silnik. Rynek jest na tyle przesycony, że dobieramy sobie kolor tapicerki, model radia , a nawet kierujemy się dodatkami typu opony zimowe wraz z felgami. Najchętniej kupowane u nas marki to przede wszystkim: BMW, Volkswagen, Audi,Opel, Fiat, Renault czy Ford. Ale oczywiście na drogach znajdziemy chyba każdy samochód świata od A do Z. Np. Alfa Romeo, Chevrolet, Chrysler, Citroen, Dacia, Daewoo, Daihatsu, Dodge, Fiat, Ford, Honda, Hyundai, Isuzu, Lancia, Kia, Jeep Land Rover, Lexus, Lada, Mazda, Mercedes, Mitsubishi, Nissan, Peugeot, Polonez, Pontiac, Renault, Rover, Saab, Seat, Skoda, Smart, Subaru, Suzuki, Toyota, Trabant, Volvo, Wartburg. Również nie ma kłopotu, aby spotkać (przede wszystkim w dużych miastach) takich rodzynków jak: Ferrari, Porsche, Maserati, Lamborghini, Jaguar, Aston Martin, Hummer, Infiniti czy Bugatti.Nie sposób wyliczyć wszystkich, każdy sobie zdaje sprawę z tego, że gdy jesteśmy w godzinach szczytu w większym mieście to nie sposób nie stać w korkach, pomiędzy autami wymienionymi powyżej. Wtedy najlepiej sprawuje się rower, motorynka , quad lub motor, ale wiadomo , że lepiej jest mieć dach nad głową, bo nie wiadomo kiedy deszcz spadnie. Szczególnie w państwie, gdzie na górze mamy morze, a na dole góry…Zawsze można upiec dwie pieczenie przy jednym ogniu i kupić wynalazek typu Ligier, ale to dziwadło należy raczej traktować jak zabawkę , a nie poważny środek transportu. Kosiarki do trawy zdarzają się większe i co ważne atrakcyjniejsze niż ten mini mikrus z silnikiem spalinowym.

Co zatem zakupić na drugi samochód i być szczęśliwym? Należy na pewno rozpatrzyć wszystkie za oraz przeciw. Czy podróżujemy sami (Volkswagen Polo , Mazda 323F, Renault Clio, Daihatsu Cuore, Mitsubishi Colt), czy mamy zamiar wyglądać poważnie i dostojnie, a spalanie nam nie straszne (BMW E34, Chrysler Voyager, Opel Omega, Renault Laguna, Volkswagen Passat), czy chcemy usiąść za kółkiem czegoś oryginalnego (Chevrolet Camaro, Mercedes 123 czy Trabant), czy wozimy codziennie 10kg ziemniaków i 15kg kapusty (Renault Trafic, Fiat Ducato, Mercedes Sprinter) a może po prostu jako patriota wsiąść do czegoś wyprodukowanego w kraju (Polonez Caro, Fiat 126p).Pomysłów jest wiele, bardzo wiele, więc ten zakup powinien być przemyślany, aby radować się nowym zakupem przez wiele lat i do niego nie dokładać.

Podczas wyboru samochodu pomocne jest kierować się także akcesoriami tj. na przykład klimatyzacja do samochodu (Klimatyzacja samochodowa Bosch). Oczywiście jej brak nie musi być aż tak wielkim problemem. Z biegiem czasu możemy ją zainstalować. Jeżeli jednak trafi się okazyjna cena podczas zakupu nowego samochodu, aż szkoda byłoby nie skorzystać. A dodatek ten jest naprawdę przydatny, zwłaszcza w cieplejszej porze roku. Dobrze jest też zastanowić się nad dostępnymi narzędziami do ewentualnej naprawy naszego autka. Taka sytuacja może się przecież zdarzyć. Na przykład hamulce w naszym pojeździe odmówią posłuszeństwa, więc przydałoby się mieć w zanadrzu jakiś zestaw naprawczy układu hamulcowego (dowiedz się więcej).

Co jednak nie wybierzemy, ile lat będziemy tym jeździć, pamiętajmy, że mandaty ostatnio podrożały i żadna marka , żaden model nie jest na policyjny radar odporny. Nóżka z gazu i cieszyć się bezstresową oraz bezpieczną jazdą.